Dzisiejszy wieczorny spacer zainspirował mnie do przesłuchania paru kawałków, które od dłuższego czasu leżały na półce gromadząc kurz, a przecież tyle z nimi wspomnień. A teraz doszły nowe. Dzisiaj stolica nie śpieszyła się, nie goniła za każdą minutą, za tramwajem, za kawą. Dzisiaj powoli snuła się, błądziła bez celu i bez pośpiechu, stała na światłach, tak zwyczajnie. Nieco opustoszała, nieco samotna, nieco dusząca się przegrzanym powietrzem. A w tle jak zawsze muzyka, więc uległam dźwiękom… …ale cóż tu dużo pisać, tutaj będzie się słuchać!

Spotify

YouTube

Categories:

Updated:

Leave a Comment